Wiadomości z Rudy Śląskiej

Dlaczego po psychoterapii czuję się gorzej? Etap, przez który przechodzi wielu pacjentów

  • Dodano: 2025-09-30 10:00, aktualizacja: 2025-10-08 10:08

Paradoks psychoterapii polega na tym, że droga do zdrowienia często prowadzi przez chwilowe pogorszenie samopoczucia. Wiele osób rozpoczynających terapię oczekuje natychmiastowej ulgi, tymczasem konfrontacja z własnymi problemami może początkowo intensyfikować dyskomfort. Zjawisko to dotyczy sporej części pacjentów i stanowi naturalny element procesu terapeutycznego.

Psychoterapia jako proces – co warto wiedzieć na początku?

Badania kliniczne wskazują, że u ponad 50% pacjentów objawy mogą chwilowo nasilać się w początkowych fazach terapii. Zjawisko to psychologowie nazywają "efektem pogorszenia przed poprawą" i uznają je za normalny element leczenia.

Psychoterapia różni się od farmakoterapii czy innych form medycznej interwencji. Podczas gdy leki mogą przynieść szybkie złagodzenie objawów, praca terapeutyczna wymaga czasu na przebudowę mocno zakorzenionych wzorców myślenia i zachowania. Proces ten przypomina remontu starego domu. Zanim pojawi się nowy, funkcjonalny układ, trzeba rozebrać stare struktury. Terapia uruchamia mechanizmy samoświadomości, które wcześniej pozostawały uśpione. Pacjenci zaczynają dostrzegać problemy, które dotychczas ignorowali lub minimalizowali. Zwiększone poczucie własnych trudności może początkowo wywołać uczucie przytłoczenia.

Ważne, aby wiedzieć, że psychoterapia to inwestycja długoterminowa w zdrowie psychiczne. Rezultaty rzadko pojawiają się natychmiast, ale gdy już się ujawnią, mają trwały charakter i wpływają na wszystkie obszary życia. Jeśli masz wątpliwości co do przebiegu swojej terapii, warto skonsultować się z doświadczonym specjalistą. Rzetelne podejście i indywidualna opieka oferuje https://mazowieckiecentrumpsychoterapii.pl/, gdzie proces terapii prowadzony jest z pełnym poznaniem emocjonalnych wyzwań pacjenta.

Dlaczego może być gorzej, zanim będzie lepiej?

Główną przyczyną chwilowego pogorszenia samopoczucia jest konfrontacja z bolesnymi emocjami i wspomnieniami, które przez lata pozostawały w ukryciu. Terapia przypomina otwieranie długo zamkniętej szafy. Nagle wszystko, co zostało tam schowane, wysypuje się na zewnątrz. Mechanizmy obronne, które przez lata chroniły psychikę przed bólem, w trakcie terapii stopniowo słabną. Pacjenci tracą swój "psychiczny pancerz" i stają się bardziej wrażliwi na bodźce zewnętrzne. Zjawisko to może początkowo wywoływać lęk i dezorientację.

Reorganizacja schematów myślenia wymaga ogromnej energii psychicznej. Mózg musi przeprogramować utrwalone wzorce reagowania, a to jest procesem wyczerpującym. Pacjenci często odczuwają zmęczenie mentalne i emocjonalne. Terapia wpływa również na relacje interpersonalne. Zmiany w sposobie postrzegania siebie i innych mogą prowadzić do napięć w dotychczasowych związkach. Niektórzy bliscy mogą opierać się zmianom zachodzącym u pacjenta, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Jak odróżnić trudny etap od sygnału alarmowego?

  1. Naturalne pogorszenie nastroju w terapii ma określone charakterystyki, które pozwalają odróżnić je od poważnego kryzysu psychicznego. Typowe objawy obejmują chwilowe nasilenie smutku, lęku czy irytacji bezpośrednio po sesjach terapeutycznych.
  2. Niepokojące sygnały to myśli samobójcze, całkowita utrata motywacji do codziennych aktywności przez dłuższy okres, czy nasilenie zachowań autodestrukcyjnych. Symptomy te wymagają natychmiastowej konsultacji z terapeutą.
  3. Regularna komunikacja z terapeutą o własnych odczuciach stanowi istotny element bezpieczeństwa w procesie leczenia. Pacjenci powinni informować o wszelkich zmianach w samopoczuciu, nawet jeśli wydają się błahe. Terapeuta ma wiedzę i doświadczenie potrzebne do oceny, czy objawy mieszczą się w normie.
  4. System informacji zwrotnej pozwala na bieżące monitorowanie postępów i dostosowywanie metod pracy do indywidualnych potrzeb. Niektórzy terapeuci stosują standaryzowane kwestionariusze do regularnej oceny stanu pacjenta. Otwarta komunikacja buduje również zaufanie, które stanowi fundament skutecznej terapii.

Co pomaga przetrwać trudny moment w terapii?

Wiedza na temat przejściowego charakteru trudności stanowi pierwszy krok do ich przezwyciężenia. Pacjenci, którzy rozumieją naturalność tego procesu, lepiej radzą sobie z dyskomfortem i rzadziej przerywają terapię przedwcześnie. Wsparcie bliskich odgrywa dużą rolę w utrzymaniu motywacji do kontynuowania leczenia. Warto poinformować zaufane osoby o rozpoczęciu terapii i możliwych chwilowych trudnościach. Wsparcie otoczenia ułatwia przejście przez najtrudniejsze momenty.

Techniki samopomocy między sesjami wpływają na jakość procesu terapeutycznego. Prowadzenie dziennika emocji pozwala na lepsze poznanie własnych reakcji i wzorców. Regularne ćwiczenia oddechowe pomagają w opanowywaniu nasilonych emocji. Aktywność fizyczna działa jak naturalny antydepresant, uwalniając endorfiny i redukując poziom stresu. Nawet krótkie spacery mogą przynieść ulgę w trudnych momentach. Ważne jest również utrzymanie regularnego rytmu snu i odpowiednie odżywianie, które wspierają stabilność emocjonalną.

Gorsze samopoczucie w trakcie psychoterapii stanowi częsty, lecz niedoceniany element procesu leczenia. Zjawisko to wskazuje raczej na dotarcie do istotnych obszarów psychiki niż na nieskuteczność terapii. Cierpliwość, czas i szczera komunikacja z terapeutą to podstawowe elementy pomyślnego przejścia przez trudny okres.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.