Wiadomości z Rudy Śląskiej

W Rudzie Śląskiej prawie wszyscy nauczyciele będą strajkować! Problem mają rodzice

  • Dodano: 2019-04-05 15:00

W Rudzie Śląskiej prawie wszyscy nauczyciele będą strajkować! Aż 94 proc. placówek oświatowych w naszym mieście może przystąpić do zaplanowanego na 8 kwietnia ogólnopolskiego strajku w oświacie.

Większość nauczycieli zdecydowanie opowiada się za strajkiem, jednak w Rudzie Śląskiej są placówki, które póki co deklarują, że w przyszłym tygodniu będą funkcjonowały normalnie: są to miejskie przedszkola nr 4, 21, 25, 31 oraz Młodzieżowy Dom Kultury.

Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za tworzenie polityki oświatowej podejmą zdecydowane działania i zapewnią odpowiednie środki na oświatę, które pozwolą na zwiększenie wynagrodzeń w tym sektorze, nie obciążając tym samorządów – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

W Rudzie Śląskiej udział w strajku zadeklarowało 65 z 70 placówek oświatowych

We wszystkich referendach strajkowych zorganizowanych w rudzkich placówkach oświatowych pracownicy opowiedzieli się za strajkiem (w 5 placówkach nie odbyło się referendum). Frekwencja wyniosła ok. 90 proc. To, ilu dokładnie pracowników w danej placówce będzie strajkować, okaże się jednak dopiero w poniedziałek 8 kwietnia. To wtedy dyrektorzy poszczególnych placówek będą wiedzieć, ilu pracowników będą mieć do swojej dyspozycji.

Cały czas wierzę, że strona rządowa dojdzie do porozumienia z nauczycielami. Gdyby tak się jednak nie stało, to dołożymy wszelkich starań, żeby w mieście skutki ewentualnego strajku były jak najmniejsze – deklaruje prezydent Grażyna Dziedzic.

Jak podkreślają rudzcy samorządowcy, dyrektorzy rudzkich placówek są w stałym kontakcie z rodzicami, którzy na bieżąco otrzymują informacje o sytuacji za pośrednictwem dzienników elektronicznych, ogłoszeń wywieszonych w placówkach czy podczas zebrań rodziców, jakie były organizowane w ostatnich dniach.

W każdej placówce strajk może wyglądać nieco inaczej

W przypadku rozpoczęcia protestu od najbliższego poniedziałku, w każdej placówce oświatowej w zależności od tego, ilu pracowników będzie zaangażowanych w akcję strajkową, sytuacja będzie inna.

Dlatego tak ważny jest stały kontakt rodziców ze szkołą lub przedszkolem, do którego uczęszczają dzieci. Dyrektorzy placówek będą na bieżąco informować o możliwości zapewnienia opieki – podkreśla Grażyna Dziedzic.

Prezydent Miasta zadeklarowała, że pracownicy rudzkiego magistratu, którzy w żaden sposób nie będą mogli zapewnić swoim dzieciom opieki podczas strajku, będą mogli przyprowadzić je do pracy.

Rodzice mają problem - co zrobić z dziećmi, które w szkole czy przedszkolu nie znajdą opieki?

Strajk nauczycieli to przede wszystkim spory problem dla rodziców, którzy muszą jakoś zapewnić opiekę swoim dzieciom. Niestety, w każdej szkole sytuacja wygląda nieco inaczej i nie każda placówka zadeklarowała możliwość objęcia uczniów opieką. Dla wielu jedynym rozwiązaniem jest wzięcie dnia wolnego w pracy - czy to tak zwanej opieki nad dzieckiem, czy też po prostu urlopu - to powoduje, że skutkami strajku obarczone będą nie tylko dzieci, ale również rodzice.

Co istotne, rodzice mogą również ubiegać się o zasiłek opiekuńczy w związku ze strajkiem w szkole czy przedszkolu. Wynika to z art. 32 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zasiłek taki przysługuje, kiedy pracownik nie może wykonywać pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem do ukończenie 8 lat m.in. w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia szkoły, przedszkola czy żłobka.

Władze Rudy Śląskiej solidaryzują się z nauczycielami

Z protestującymi solidaryzują się władze miasta. Jeszcze w lutym na wniosek prezydent miasta rudzcy radni wystosowali do Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej apel o zwiększenie subwencji oświatowej oraz urealnienie sposobu jej naliczania. Władze Rudy Śląskiej wyraziły też solidarność ze środowiskiem nauczycielskim, które domaga się od rządu wzrostu wynagrodzeń i zapewnienia samorządom pieniędzy na wypłacenie podwyżek dla pracowników oświaty.

Okazuje się, że niedoszacowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wysokość subwencji dla Rudy Śląskiej pokrywa jedynie około 66% wszystkich wydatków, które miasto ponosi na oświatę.

W tym roku do każdej złotówki otrzymanej z budżetu państwa trzeba będzie dołożyć 0,52 zł, czyli w sumie  ponad 69 mln zł – podkreśla prezydent Dziedzic.

Skalę problemu niedoszacowania subwencji oświatowej uwidacznia wskaźnik kosztów wynagrodzeń nauczycieli w stosunku do środków otrzymywanych z budżetu państwa. W 2015 subwencja pokrywała 96,7% tych wydatków, w 2016 r. – 92,5%, w 2017 r. 91,6%, w 2018 r. 88,4%, a w tym roku będzie to jedynie 86,8%.

Komentarze (162)    dodaj »

  • Jo

    Zastanawiam się dlaczego nie strajkowali za czasów rządów PO.

  • Mieszkaniec żenującego miasta

    Bo tamci nie rozdawali tyle darmowej kapuchy w patologiczny wręcz sposób i nie pitolili w koło, że kasy na rozdawnictwo jest pod dostatkiem.

    • Mieszkaniec żenującego miasta
      2019-04-06 09:58
    • odpowiedz
  • cc

    bo tamci mieli dla siebie

  • Truda

    Bo rząd Pis co rusz wyciąga z wora kasę dla różnych grup społecznych to nauczyciele pomyśleli, że może coś się i dla nich znajdzie...Tylko, że z pustego to i Salomon nie naleje.

  • Obniżony rodzić

    W dzisiejszych czasach nikt,nikogo na siłę w żadnym zakładzie pracy nie trzyma, a tym jest szkoła dla nauczycieli. Więc jeżeli się komuś nie podoba to można zmienić pracę. Nauczyciele to podobno bardzo wykształcona grupa społeczna, więc nie powinni mieć problemu ze znalezieniem pracy. Tylko,że tu zaczyna się problem bo trzeba pracować 40 godzin (albo i więcej) w tygodniu, o różnych porach dnia i nocy,w soboty i niedziele, w święta. Kto nie chciałby zarabiać więcej?

  • Nauczyciel

    Ciekawe kto zatem przyjdzie na ich miejsce za 1850zl - bo tyle dostaje się na start?? Z pełnym wykształceniem pedagogicznym, najlepiej z planem na kolejne studia za swoje pieniądze.

  • Sztygar

    Prawda nikt nikogo na siłę nie trzyma. Ciekawe jak np górnicy wychodza strajkowac to tak nie mówicie. Oni to już całkiem jęczą że ciężka praca i niebezpieczna. Nikt o ich tam na siłę nie trzymie. Każdy sam decyduje co chce w życiu robić nikt zawodu za nas nie wybiera. Każdy chce być godziwe wynagradzany. Tylko że są grupy zawodowe których się boją i takie które się faworyzuje. Gdyby tak chcieć zabrać górnika Barbórka, możliwość przejścia na emeryturę w po 25 latach, potem są 45 letni emeryci. Wiecie co wtedy by się działo. I wtedy większość nie marudzi że roz[...]aja Warszawę. Popieram nauczycieli.

  • co racja to racja

    Pięknie wygarnięte !Nic dodać nic ująć , tylko czy do nich docierają jakiekolwiek argumenty .Dwa miesiące wakacji w środku lata kosztują , a nad polskie morze jeździć dla nich to już obciach .W Europie też już za ciasno. Samochód na poziomie Kowalskiego który jest zwykłym robotnikiem , to też obciach .Nauczyciel to jest ktoś !więc to musi być widać .Oni musza więcej zarabiać , by się wyróżniać na tle otaczającego ich motłochu .

  • hekele

    Proste sie niepodoba,to fora ze dwora ipo robocie,ludzi wykształconych narynku pracy multi. szkołyzamykac ,pytomy ato jakim prawem,kto nato zezwala dzieciom psuc nauka przez strajk,ho ho ale jazda.

  • Mieszkaniec żenującego miasta

    Tobie też ktoś kiedyś musiał naukę popsuć. No chyba, że mi wyklarujesz co to jest: niepodoba, ipo, narynku, szkołyzamykac, ato, nato (z małych liter pisane), to wtedy zmienię zdanie.

    • Mieszkaniec żenującego miasta
      2019-04-06 10:03
    • odpowiedz
  • Myślący rodzic

    To jest bardzo celne spostrzeżenie. Z jednym zastrzeżeniem. Jeżeli pójdą, znajdą inną pracę, lepiej płatną, to kto ich zastąpi? Także celne jest spostrzeżenie, że każdy chciałby więcej zarabiać, No właśnie, zarabiać, Nie dostawać od państwa (bo państwo to nasze podatki), ani od Jarka jakiegoś jarkowego (bo to dalej są nasze, obywateli, pieniądze).Reasumując - niech zarabiają więcej, bo to nauczyciele spędzają z moimi dziećmi tyle samo czasu co ja. I kształcą przyszłą Polskę.

  • Bybe

    Problem zaczyna się w momencie, że zamiast przebierać w bardzo dobrych nauczycielach, zatrudniamy osoby które,,chcą" pracować. Każdy inteligentny nauczyciel odszedł od zawodu. Łatwy dziury ,,pierwszym - lepszym, który jest! Brawo! Niech oni wykształcą nasze spoleczeństwo

  • do bybe

    e! Bybe , a do jakiego zawodu poszli ci nauczyciele .Tak pytam z ciekawości .

  • Bybe

    W dniu dzisiejszym jestem kierownikiem firmy. Kiedyś pracowałam w przedszkolu. W przedszkolu nie pracuje się 18 godzin, urlop 35 dni - mimo, że można wybrać ,,niby" w okresie całego roku to w większości w wakacje. Myślę, że nauczyciele przedszkola nie mają łatwej pracy. Nie mają też ,,wakacji" tylko dyżury bo ktoś musi pracować. A gdyby nie dyżur w wakacje - to kiedy mieliby wybrać ten urlop. W roku szkolnym graniczyło to z cudem. Niech się zwalniają - tylko kto ich zastąpi? Już w przedszkolach pracują emeryci- gdyż nie ma osób do pracy. Na temat szkół się nie wypowiadam bo nie pracowałam więc realiów nie znam. Po co strajkować lipiec/sierpień? Strajk ma być odczuwalny. Nauczyciele przedszkola mogą śmiało strajkować w lato! Chętnie te osoby zostały by po 8 godzin w pracy, tylko ze nie ma pokoju nauczycielskiego, nie ma komputera czy drukarki. Cieszę się, że wyniosłam się z zawodu. Sercem jednak wspieram nauczycieli przedszkola bo odwalają kawał ciężkiej roboty. 25 dzieci 4- letnich na 1 osobę! - uwierz nie nudzisz się!

  • myśle nie boli

    Glupoty piepszysz.. nie po to nauczyciel ksztalcil sie pare lat zeby wykonywac swoj zawod a teraz mialby porzucic swoja profesje tylko dlatego ze teraźniesza wladza woli "dac" tym biednym pokrzwdzonym leniom a pracujacym uczciwie jeszcze odebrac...dlatego ze uczciwie pracują??

  • ratatuj

    Inni tak samo są wykształceni,to co powinni nic nie robic ino strajkowac,tak aby sie to wszystko załamało,tego chcecie,zobaczycie co wy niby mondrale załego tragicznego narobicie.

  • siora

    Rzeczywistość jest okrutna. Wszyscy pracujący w budżetówce są strasznie roszczeniowi - im się po prostu należy. Czasy się zmieniły i nauczyciel nie jest świętą krową. Jeżeli jest tak źle z płacami, to niech ktoś z nauczycieli pokaże swój pasek z wynagrodzenia. Radny R. sam jest nauczycielem i walczy o swoje, a pani prezydent lekką ręką rozdaje pieniądze tylko wybrańcom. Zasada jest prosta nie pracujesz - nie zarabiasz.

  • Monika

    Człowieku zastanów się kto się zajmie dziećmi jak wszyscy nauczyciele pójdą do pracy na kasie? Ukraińcy?

  • no nie żartuj

    Nauczyciele zmienią pracę .Chyba pęknę ze śmiechu .Mimo wielu uciążliwości (gdzie ich nie ma) to i tak mają tyle przywilejów ,że próżno ich szukać gdziekolwiek .Najgorsze ,że oni się utwierdzają w tym ,że wykonują najgorszy zawód na świecie .

  • syn nauczycielki

    20 godzin nauczyciele pracują z uczniem. Drugie tyle w domu siedzą nad papierami. Konferencje, szkolenia, konsultacje, wycieczki, plany, dostosowania, programy, diagnozy, opinie......i tysiące innych rzeczy....Durne programy nauczania są podane odgórnie przez ministerstwo, nauczyciel ma tylko zrealizować.....Przez wszystkich postrzegany jak śmieć! Dzieci słuchają w domu o ,,głupiej pani, z którą tatuś zrobi porządek"....temat rzeka.To tak samo jak nie widzisz pani na kasie nie znaczy, że nie rozkłada towaru na zapleczu....

23456789

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również